Komentarze (0)
Z gustami jak z dupą - każdy ma swoją i o tym sie nie dyskutuje. Ja w ramach mojej pracy jednak podejmę się tamtu gustu kulinarnego - czyli co , gdzie i jak lubie jeść.
Generalnie to kiedyś bardzo chciałbym zostać wegetarianinem ale narazie brakuje mi zapracia w sobie i odrzucenia tego wszystkiego. Może kiedyś. W każdym bądź razie , w każdym momencie , gdy widzę cierpienie tych zwierząt , które potem lądują na stołach polaków to jakoś tak nie mam ochoty na cokolwiek. Tyle tytułem wstepu.
Lubie jeśc :
Najlepszego kebab w Polsce - mała budka zlokalizowana w częstochowie od strony wylotu na Łódź. teraz są tam prowadzone roboty w zwiazku z moderniazacja drogi i ciezko tam dojechać ale ja mam swój sposób.
Grochówka i strogonof mojej rodzicielki - to to mogę lać hektolitrami w siebie. niewazne gdzie , i jak. wazne ze smakuje i zapelnia żołądek :)
No i na koniec najlepsze - czyli śniadanie złożone z kawy i dwoch- trzech kromek z dzemem/nutella/serkiem w asyscie 440 koni mechanicznych pode mną. Mowa tutaj o kabinie cięzarówki mojego ojca - w której spedziłem troche zycia a jeszcze duzo spedzę. Chce zostać kierowcą zawodowym i nie ma dla mnie lepszego poranka niż ten o ktorym mowa :) ( jest jeden lepszy , ale to nie czas ani miejsce na takie "czułości" :* )